Wspominałem
już niejednokrotnie, że nasza jedynaczka często wykazuje zainteresowania
tematami zarezerwowanymi głównie dla chłopców. I, póki co, niewiele się w tym
względzie zmienia. Dowód? Niedawno obchodzone imieniny zaowocowały brelokiem-figurką
z LEGO Ninjago, ministołem do gry w „piłkarzyki” oraz kilkoma komiksami o
przygodach dzielnego gala Asteriksa. Tadaaaam!
Egmont - Sisters, My Little Pony, Hania Humorek |
Pozwólcie
zatem, że przedstawię Wam kilka „egmontowskich” nowości, którymi w ostatnich
dniach się zaczytujemy... tzn. córka się zaczytuje, rzecz jasna :)
Sisters, My Little Pony, Hania Humorek |
Zaczynamy od klasyki, czyli serii „Hania Humorek i przyjaciele”. Właśnie ukazały się jej dwie nowe odsłony: „Franek Perełka. Do trzech razy sztuka” oraz „Kłopoty ze zwierzakami”. Kto choć raz miał styczność z niesforną Hanią i jej ekipą przyjaciół, ten wie czego można się spodziewać po najnowszych książkach autorstwa Megan McDonald. Przede wszystkim mnóstwa świetnej zabawy i zmiennego nastroju (w końcu nazwisko bohaterki do czegoś zobowiązuje!).
W pierwszym z powyższych
tytułów poznamy perypetie Franka Perełki, który chwyta się każdej sposobności
żeby tylko zdobyć uznanie i prestiż w konkursie... jakiejkolwiek tematyki by
nie dotyczył. Czy będą to sztuczki z użyciem jo-jo, tresura zwierząt, dekoracja
gofrów... Cel jest tylko jeden: zwycięstwo! Z kolei w „Kłopotach ze
zwierzakami”, wraz z Hanią Humorek i jej bratem – Smrodkiem, przekonamy się, iż
nawet Muchówka (to taka owadożerna roślina) ma uczucia, koty mogą okazać się
niezwykłymi wróżkami (i zarazem dobrym źródłem zysku), a dziwne zachowanie
ropuchy w domu (!!) może mieć całkiem sensowne uzasadnienie. Zwięzłe rozdziały,
wspaniałe kolorowe ilustracje, wartka akcja, duża czcionka. Wprost idealna
rozrywka dla 5-6-latków. Choć jak widać my też czasem lubimy sięgać po takie
proste wesołe historie.
Sisters, My Little Pony, Hania Humorek |
Skoro
wspomniałem wcześniej o komiksach, to nie może ich teraz zabraknąć. Znacie
serię „Sisters”? Nie? Wobec tego musicie koniecznie poznać dzieło stworzone
przez Francuzów: Christophe’a Cazenove’a i Williama Maury’ego. Dwie siostry:
nastolatka Wendy i jej młodsza nemezis Marine dostarczą Wam tyle powodów do
śmiechu, że przez resztę dnia będziecie chodzić po domu z „bananem na twarzy” –
gwarantuję! Jak to jest mieć młodsze rodzeństwo wie tylko ten... kto je ma. Dla
bohaterek serii „Sisters” każda sytuacja stanowi doskonały pretekst do
dokuczenia siostrze. Czy to będą wspólne wakacje nad morzem (tom 7: „Spaleni
słońcem”), goszczenie włoskiego ucznia, który przyjechał w ramach wymiany
szkolnej (tom 8: „Dla niej wszystko”), czy też bal na zakończenie roku szkolnego
(tom 9: „Plątać się pod nogami”). Zawsze i wszędzie jest okazja do stworzenia
przezabawnych sytuacji z udziałem obu dziewczynek. Bo gdzie jest Wendy, tam
znajdzie się zaraz i Marine. Nawet Maksencjusz (chłopak Wendy) nie ma nic do
powiedzenia, kiedy ów dwa żywioły zetrą się ze sobą w kolejnej walce o... w
zasadzie o cokolwiek. Choć często iskrą zapalną jest pamiętnik Wendy, którego
sekrety pragnie poznać młodsza sister.
Dawno nie czytaliśmy tak zabawnego komiksu. Krótkie historyjki sytuacyjne, jakie serwują nam francuscy autorzy (jedna „scenka” to jedna strona komiksu), w niezwykle trafny, a niekiedy wręcz karykaturalny sposób obrazują nam relacje jakie zachodzą między rodzeństwem (niekoniecznie w takim układzie osobowym). Dialogi zwalają z nóg, przepiękne kadry Williama cieszą oczy i również wywołują salwy śmiechu u czytelnika. Zakochaliśmy się w tym tytule do tego stopnia, że rytualnie czytamy go razem, z podziałem na role. Je jestem oczywiście ta starsza – Wendy :)
Sisters, My Little Pony, Hania Humorek |
Na
koniec ponownie coś z klasyki. Tyle, że w wersji komiksowej. A jakże! Kucyki
Pony można albo kochać albo nienawidzić. My należymy do pierwszej grupy.
Dlatego też w naszej biblioteczce nie mogło zabraknąć najnowszego komiksu (część
2) z serii od Egmontu „My Little Pony: Przyjaciółki na zawsze”. To cztery
historie, w których Wasze dzieci utwierdzą się w przekonaniu, że przyjaźń jest
bezcenna i pokona każdą przeszkodę. Fluttershy i Zecora spróbują odkryć
tajemnicę nagłej mowy zwierząt, Księżniczka Luna szkoli się z dobrego humoru u
Pinkie Pie (bo u kogoż innego!), Rainbow Dash ratuje Trixie przed... władaniem
nowym królestwem, a Applejack z Rarity wyruszają w interesach w pełną przygód
podróż. Jak to u kucyków bywa: jest niezwykle kolorowo, zabawnie i... kolorowo.
Pięknie wydany komiks zarówno pod względem rysunków jak i szaty graficznej
uraduje każdego Ponymaniaka.
Nic dziwnego, że sztuka komiksu jest obecnie tak wysoko ceniona. Toż to prawdziwa uczta dla oczu i ducha. No i w przypadku „Sisters” oraz kucyków, dodatkowo doskonała gimnastyka dla naszej mimiki twarzy. Polecamy!
Egmont |