Sąsiadów się nie wybiera. Choć czasem, nim gdzieś zamieszkamy, możemy zrobić mały rekonesans. Taki wywiad środowiskowy, o ile jest to oczywiście wykonalne. Jednak nie zawsze wszystkiego można się dowiedzieć. Wiele spraw wychodzi "w praniu". Jedni z nas mają sąsiadów za płotem, inni za ścianą, piętro niżej lub "nad głową". Są też tacy, których od najbliższego domostwa dzieli pole, czy las. Jednak bez względu na dzielącą nas odległość warto żyć w jako takim porozumieniu. Ale jak żyć w zgodzie z sąsiadami?
Takie pytanie nasuwało mi się podczas czytania najnowszej powieści Agnieszki Krawczyk. "Kamienica pod Szczęśliwą Gwiazdą", to pierwszy tom serii "Uśmiech losu" wydana przez Wydawnictwo FILIA. Od razu uprzedzam, że nie jest to romans ani kryminał. To spokojna historia obyczajowa o przyjaźni, relacjach międzyludzkich, zawiłościach rodzinnych. Jest tu też trochę historii i opowieści o Krakowie.
O czym tym razem traktuje powieść pani Krawczyk?
W kamienicy na krakowskich Dębnikach mieszkają zróżnicowane osobowości, do których dołącza młoda pianistka z dwójką bliźniąt. Kobieta po tym jak nie ułożyło się jej życie w Londynie, wróciła do rodzinnego miasta, by zacząć wszystko od nowa. Zamieszkuje w mansardzie należącej do jej ojczyma. Nie zna tu nikogo, ale od początku może liczyć na pomoc swoich sąsiadek. Cztery panie, każda będąca przedstawicielką innego pokolenia: seniorka rodu Sylwia, jej dwie córki Ofelia i Helena oraz Miranda - wnuczka. Relacje między wymienionymi kobietami nie są do końca jasne. Pojawia się jakaś tajemnica sprzed lat, dramat, który połączy kłócące się wciąż siostry.
Pozostali sąsiedzi to wytworna starsza dama Klara Pieniążkiewicz, o której nie dowiadujemy się na razie zbyt wiele, bezdzietne małżeństwo oraz kawaler z parteru - Nowacki.
Każdy z bohaterów ma swoją historię, każdy z nich posiada jakąś skrywaną tajemnicę. Pojawia się wątek historyczny, stara miłość oraz tajemnica związana z właścicielem Kamienicy pod Szczęśliwą Gwiazdą.
Książka opowiada o zawiłych relacjach międzyludzkich. Skomplikowanej historii pomiędzy matką, a córką, pomiędzy dwiema siostrami. Jest też tajemniczy właściciel domu na Gwiaździstej, który wymusza jakoby na mieszkańcach wspólną pracę i dokonywanie dobrych uczynków. Czy wszystkim mieszkańcom uda się zachować swoje mieszkania? Czy wspólna praca nad powstawaniem ogrodu dla mieszkańców zacieśni więzy pomiędzy nimi?
Agnieszka Krawczyk opowiada nam losy swoich bohaterów w sposób niezwykle wciągający. Nie ma tu miejsca na ckliwe romanse, cukierkowe zakończenia historii. Jest za to mnóstwo tajemnic z przeszłości, piękne opisy Krakowa, a także mnóstwo ciekawych relacji pomiędzy sąsiadami kamienicy. Jak żyć w zgodzie z sąsiadami? Na przykład starając się wspólnymi siłami zmienić coś dla dobra ogółu. Autorka wspaniale nawiązuje do funkcjonowania społeczności, współpracy pomiędzy mieszkańcami, a władzami dzielnicy. Przeczytajcie sami losy lokatorów Kamienicy pod Szczęśliwą Gwiazdą. Wybierzcie, który z bohaterów jest Wam najbliższy i dlaczego. Może będzie to młoda pianistka samotnie wychowująca dwójkę maleńkich dzieci. Być może wytworna Klara Pieniążkiewicz w swych starodawnych sukniach. Albo zadufana w sobie Marta, która jest jaka jest nie bez przyczyny...
To historiach o ludziach takich jak my, takich jak nasze najbliższe otoczenie. Bohaterowie mają podobne rozterki, przeżywają bliskie naszym sercom sytuacje. Po prostu samo życie...