Znacie ludzi, którzy nagminnie narzekają i wciąż tylko mówią: "Przecież inni mają lepiej!"? Wiele razy spotkałam się z sytuacją, gdy ktoś jęczał, stękał jak to on ma w życiu źle, a innym żyje się lepiej. Często nie doceniamy tego co mamy, bo narzekać przecież jest o wiele łatwiej. Sąsiad ma lepszy dom, koleżanka bogatszego męża, znajomi co roku na egzotyczne wakacje wyjeżdżają, koleżanka z pracy jest szczuplejsza, itp., itd. Wymieniać można by bez końca. A jednak pozory często mylą, czasem naprawdę bardzo...
Nie znając sytuacji "od środka" bardzo łatwo jest wyciągać wnioski lub osądzać, czy porównywać. Często okazuje się jednak, że to, co widzą ludzie nie idzie w parze z tym jak jest naprawdę.
W najnowszej powieści Krystyny Mirek "Inni mają lepiej" doskonale sprawdza się stwierdzenie: "nigdy nie sądź po pozorach". Bohaterki nie wiedząc co dzieje się w życiu tej drugiej i trzeciej koleżanki, cały czas się porównują: że ta ma lepszego męża, tamta jest świetnie zorganizowana i zawsze ogarnięta, ta ma tylko jedno dziecko to jest jej łatwiej... Tak naprawdę każda z nich ma problemy, mniejsze lub większe, ale dla każdej z nich są one niezwykle ważne.
Zuza to samotna matka wychowująca kilkuletnią Marysię i opiekująca się swoim tatą. Cierpi z powodu nieszczęśliwej miłości i nieobecności ojca w życiu swojej córeczki. Czy na pewno winny sytuacji jest wyłącznie Tomasz?
Natalia to z pozoru szczęśliwa matka i partnerka przystojnego strażaka. Koleżanki jednak nie wiedzą jakim cieniem na codzienności koleżanki kładzie się fakt, że Jakub boryka się z byłą żoną.
Jagoda - kobieta sukcesu, sławna i rozchwytywana, szczęśliwa żona wspierającego ją męża i matka trójki dzieci. Co więc może powodować smutek na jej ślicznej twarzy?
Wspólny wyjazd w góry, dość niespodziewany zwrot akcji i ilość gości podczas tego weekendu odsłoni wszystko, pozwoli wyjaśnić, zrozumieć. Każda z bohaterek inaczej spojrzy na swoje życie i na pozostałe swoje przyjaciółki.
Wspaniała historia z życia wzięta. Przecież wielu ludzi na co dzień uważa, że inni mają lepiej. Powieść, która pokazuje, że nie warto patrzeć na sąsiadów, znajomych przez pryzmat pozorów. Czasem warto się zastanowić nad tym co sami mamy i co możemy zrobić ze swoim życiem, by stało się ono lepsze. Każdy z nas ma swoje bolączki, ale to my decydujemy o tym jak wpłyną one na naszą przyszłość. Nasz los jest w naszych rękach! Jeśli my sami nie ruszymy z miejsca i nie spróbujemy czegoś zmienić, nikt nie zrobi tego za nas! Przestańmy zatem porównywać się z innymi, bo inni wcale nie mają lepiej. A co widzimy na ich obliczach to często tylko pozory...