Macie już plany na wakacje w tym roku?
Ja zazwyczaj o tej porze już mam wybrany, a nawet zarezerwowany pokój tam, gdzie akurat mamy ochotę pojechać.
Wiem, że do sezonu urlopowego jeszcze trochę czasu, ale wcześniej jest przecież "majówka". W tym roku co prawda krótka, bo zaledwie trzydniowa, ale jednak... Poza tym ja akurat jestem typem osoby, która lubi mieć wszystko zaplanowane zawczasu! Jak już obierzemy kierunek (ostatnimi czasy wybór pada na polskie morze), to wtedy szukam odpowiedniego miejsca i kwatery. Jestem dość wybredna: pokój musi posiadać łazienkę, mieć podstawowe naczynia i być w miarę blisko plaży, bądź centrum miejscowości, w której mamy te kilka dni pomieszkiwać. Oczywiście w grę wchodzi też w dużej mierze cena za wynajem i to, czy jest miejsce do parkowania auta, a także ilość atrakcji dla dzieci. Przyznam, że pewne dodatkowe wymogi pojawiły się wraz z narodzinami córki :)
Tak w ogóle, to uwielbiam przeglądać internet w poszukiwaniu odpowiedniej miejscówki!!
wakacyjne miejsca |
Ponieważ z dzieckiem łatwiej nam jechać nad morze niż w góry, a lubimy zmieniać miejsca i poznawać nowe okolice, to mogę zaproponować Wam kilka ciekawych miejscówek. Niektóre odwiedziliśmy więcej niż raz i szczerze mogę je polecić! Oto zatem "nasz3" wakacyjne miejsca:
- WILLA PERŁA w Ustroniu Morskim - miejscowość "mega" popularna wśród turystów z Wielkopolski, a zwłaszcza z Poznania! Jest to miejsce dość zatłoczone, ale przez to tętniące życiem. Nie sposób się tam nudzić, nawet gdy pogoda nie sprzyja wylegiwaniu się na plaży. My zawsze wybieramy takie okolice, w których można coś zwiedzić, zobaczyć - nie jesteśmy fanami smażenia się na piasku :) Willa Perła to dom położony w dość ustronnym miejscu Ustronia ("ustronnie w Ustroniu" - fajnie, co?), właściwie już na jego obrzeżach, ale za to blisko plaży. Mieliśmy pokój z oknami od ulicy, ale absolutnie nam to nie przeszkadzało! W linii prostej było ok. 100 metrów do plaży, do samego zejścia na nią to już prawdziwy "rzut beretem". Sam dom z małym, ale własnym miejscem parkingowym i dość sporych rozmiarów ogrodem. Posiada miejsce wyznaczone dla dzieci (plac zabaw) i "kącik" dla dorosłych z krzesłami i stolikami. Pokoje są bardzo przestronne, czyste, wyposażone w łazienki, naczynia i podstawowy sprzęt plażowy. Ceny nie są wygórowane, a właściciele przemili! Pobliskim miejscem wartym odwiedzenia (poza wypadem do Kołobrzegu, czy Koszalina), jest zdecydowanie park/ogród botaniczny w Dobrzycy. Przepiękne ścieżki do spacerowania wśród fantastycznej roślinności - bajka Hortulus Dobrzyca
wakacyjne miejsca |
- Dom Gościnny Fart w Rewalu - jak się okazało właściciele pochodzą z Poznania :) To już pierwszy plus tego miejsca! Kolejnym poważnym plusem jest położenie samego domu: z dala od zgiełku i w akceptowalnej odległości od zejścia na plażę. Do dyspozycji gości jest kuchnia i miejsce do wypoczynku. Co prawda mieliśmy tutaj pokój z łazienką na korytarzu (łazienka tylko dla nas!), ale za to mały balkonik z widokiem (prawie) na morze zrekompensował ten fakt :) Do tego wystarczająco dużo miejsca do zaparkowania auta wszystkich gości! Jeśli chodzi o obiekty warte odwiedzenia, to zdecydowaną atrakcją dla dzieci jest PARK WIELORYBA. Ponadto blisko stąd do Trzęsacza i Parku Miniatur Latarni Morskich w Niechorzu. Sam Rewal spodobał nam się na tyle, że wszyscy troje chętnie do niego wracamy! Innym razem noclegi mieliśmy w Willa BIM - kolejne miejsce, które mogę polecić!
POLECAM Dom Gościnny FART
wakacyjne miejsca |
- Ośrodek w Rzewnicy - dla ludzi lubiących spędzać wakacje w "głuszy"! Umiejscowiony nad jeziorem Szczytno, przy trasie na Koszalin. Oddalone od głównej drogi o ok. 2km wgłąb lasu. Do ośrodka dojeżdża się drogą przez las i... dalej kończy się cywilizacja jaką znamy na co dzień. Domki położone są praktycznie nad samym jeziorem. Wokół las, cisza i spokój! Zasięg w telefonie....znikomy, ale o to tutaj chodzi! Mnóstwo atrakcji dla lubiących spędzać czas aktywnie, o których możecie poczytać TU. Byliśmy tam dwukrotnie na wakacjach wspólnie z siostrą i jej rodziną! Do dyspozycji mieliśmy takie atrakcje jak: rowery wodne, kajaki, rowery tradycyjne, wycieczki po okolicznym lesie, boisko do siatkówki i plac zabaw dla dzieci, piesze wycieczki na punkt widokowy, a także marsz z kijkami :) Domki są na tyle przestronne, że ze spokojem zmieściły naszą siedmiosobową ekipę. Nie było wcale ciasno! Dwie sypialnie, kuchnia, łazienka i duży salon, a przed domkiem zadaszony taras z widokiem na "buszujące" po obiekcie dzieci :)
POLECAM Rzewnicę
wakacyjne miejsca |
- Willa Aisza w Jastrzębiej Górze - to kwatera, którą moja córka wspomina po dziś dzień! A to za sprawą fenomenalnie zorganizowanego miejsca zabaw dla dzieciaków - zarówno na zewnątrz (mega plac zabaw!!), jak i wewnątrz (kulkolandia). Dla nas - dorosłych też bomba, gdyż obok pomieszczenia z "małpim gajem" jest sala z bilardem i TV! Na zewnątrz natomiast świetnie wyposażony plac dla dzieci, a dla dorosłych miejsce na grilla i ogromny parking! Pokoje naprawdę przeszły moje najśmielsze oczekiwania biorąc pod uwagę ich przystępną cenę! Jeśli chodzi o lokalizację to do plaży w linii prostej mieliśmy ok. 500m (troszkę dużo). Natomiast sama plaża...nam, mówiąc delikatnie, nie przypadła do gustu! Mimo tego miejscowość sama w sobie jest bardzo spokojna i bardzo blisko stąd do Władysławowa, a także na Hel. Takie właśnie wycieczki sobie urządzaliśmy (Izce szczególnie zapadło w pamięć fokarium na Helu) :) W wilii Aisza nie ma opcji, by się nudzić nawet, gdy nie można wyjść żeby poprażyć się na kamienistej plaży!
Zdecydowanie wszyscy troje polecamy Willa Aisza w Jastrzębiej Górze
wakacyjne miejsca |
Jak wspomniałam praktycznie wszystkie "miejscówki" są nad naszym polskim morzem. Obiekty mieszkalne, które Wam przedstawiłam to te, w których byliśmy już po tym jak na świecie pojawiła się młoda.
Do wakacji jeszcze trochę czasu pozostało. My w tym roku budżet domowy zamiast wyjazdu na wypoczynek "pakujemy" w remont pokoju córki, jednak nie mniej bardzo chętnie poznam Wasze propozycje, Wasze ulubione i sprawdzone miejsca na letni urlop! Zapamiętam na przyszły sezon :)
Ja lubię mieć rezerwację kwatery jakoś tak już w styczniu/lutym co by mieć pewność, że dostanę tego czego oczekuję, bo tak "na ostatnią chwilę"...cóż, wtedy trzeba brać co dają :)
Ja lubię mieć rezerwację kwatery jakoś tak już w styczniu/lutym co by mieć pewność, że dostanę tego czego oczekuję, bo tak "na ostatnią chwilę"...cóż, wtedy trzeba brać co dają :)