Strony

4 stycznia 2016

Tylko dla dziewczynek?

Czytamy nadal książki (to Ci niespodzianka!). O różnej tematyce. Nie dzielimy ich na kategorie "odpowiednie dla dziewczynek", czy "dla chłopców". Choć muszę przyznać, że dziewczynkom łatwiej przeczytać książki o tematyce "chłopięcej" niż na odwrót. No bo ile taki sześcioletni na przykład chłopiec może słuchać o kucykach i księżniczkach? No chyba, że skupi się na tym, iż poza księżniczką jest też dzielny rycerz i smoki, z którymi walczy :) Wiecie, że sporo książek prezentowanych przez nas można czytać dzieciom obu płci. Czasem jednak trafia się tematyka typowo dziewczyńska. 
Tak jest w przypadku poniższych książek, które chcę dziś dla Was zrecenzować dzięki wydawnictwu SKRZAT!

Pierwsza z nich to "Ostatni krzyk mody" Agnieszki Gadzińskiej. Jest to najnowszy tytuł z serii Pierwsze czytanki. O innej książce z tej samej serii pisałam między innymi TUTAJ. 
 Główną bohaterką jest Leonia, która de facto nie lubi typowo "babskich" rzeczy, takich jak malowanie paznokci, czy długie pogaduchy. Ale za to bardzo chciałaby być lubiana w szkole. Temat jakże często przerabiany w rzeczywistości, prawda? Każde dziecko chciałoby być akceptowane, popularne. Pod względem przesłania, temat jak najbardziej pasuje również do chłopców!



Leonia ma przyjaciółkę - Manię, z która rozumieją się bez słów. Marzy jednak o popularności jaką posiada koleżanka z klasy - Malwina. Jest tylko jeden, ale za to dość poważny problem: jak zaprzyjaźnić się z kimś, kto nie lubi pizzy, czuje obrzydzenie do ukochanych przez Leonię patyczaków i wciąż chce malować paznokcie?
Może i bohaterkami są dziewczynki, ale myślę, że przesłanie książki jest jak najbardziej uniwersalne. Ważne w życiu jest to, by być sobą i przyjaźnić się z ludźmi, którzy czują i myślą podobnie jak my. Nic na siłę!
Wydanie książki jest wręcz kieszonkowe, poręczne. Przez co z łatwością mieści się do torebki mojej córki :) Mimo, że okładka jest miękka, nie ulega zniszczeniu po kilkukrotnym jej przeczytaniu. Dużym atutem jest też czcionka, dzięki której książka zalicza się do serii "Pierwszych czytanek".

Druga książka, którą chcę Wam dziś polecić "Niemałe kłopoty Matyldy i Skloty", to kolejna, czwarta już część przygód rezolutnych dziewczynek o oryginalnych imionach. Znacie je?
Jeśli nie, koniecznie trzeba to zmienić :) Dwie przyjaciółki przeżywają mnóstwo ciekawych przygód, w których uczestniczą też między innymi koty: Kaktus i Castussa. Jeśli chcecie się dowiedzieć czego dotyczy diagnoza stawiana przez nauczycielkę dziewczynek, dlaczego Pan Antoni z Domu Kultury był tak potwornie zmęczony po zajęciach z dziećmi, albo co robiły dziewczynki w firmie kamieniarskiej, koniecznie zajrzyjcie do najnowszego zbioru opowiadań o Matyldzie i Sklocie.



Pierwsze nasze spotkanie ze Sklotą i jej przyjaciółmi miało miejsce przy okazji wypożyczonej w bibliotece książeczki "Sklota i reszta świata". Pozycja ta spodobała się zarówno córce jak i mnie. Jest w niej spora dawka humoru, która wywoływała w nas naprzemiennie salwy śmiechu. Jednocześnie, przy sporej ilości humorystycznych opisów, opowiadania te zawierają w sobie mnóstwo wartościowych treści. Dziecko może nauczyć się między innymi, co znaczy słowo "snobizm".
Najnowszy tytuł Agnieszki Gadzińskiej, to piękne wydanie z ilustracjami Artura Nowickiego. Duży format książki może i nie jest zbyt wygodny i poręczny, ale za to bardzo dobrze się czyta. Tekst jest napisany dużą czcionką, a twarda oprawa zapewnia nam długotrwałą radość obcowania z książką :)
Jak dla mnie - bomba. Już z niecierpliwością czekam na kolejne części o przygodach dwóch dziewczynek i ich kotów.

http://www.skrzat.com.pl/