Niepłodność jest choroba naszych czasów. Chorobą cywilizacyjną, a mimo to wciąż będącą tematem tabu. I o ile my-kobiety jeszcze potrafimy jeszcze o tym rozmawiać, to nasi mężczyźni już niekoniecznie. Bywa, że wręcz zabraniają o tym mówić, zwłaszcza JEŚLI sprawa dotyczy bezpośrednio ich samych! No bo ilu znacie facetów, którzy chętnie poddają się badaniom na płodność nie kryjąc się z tym faktem? Otóż to: niewielu. Spośród nich zaś tylko nieliczni poddają się badaniom całkowicie dobrowolnie, bez proszenia i długiego namawiania. Z drugiej strony patrząc - ilu mężczyzn ma z tym kłopot? Mniej niż kobiet. Aczkolwiek nie jest to problem, który ich w ogóle nie dotyka. Wręcz przeciwnie. I o tym, moi drodzy, chcę Wam dziś napisać. Mało się mówi o niepłodności męskiej,a to ogromny błąd!
Mój mąż to skarb. Kiedy zorientowaliśmy się, że mamy problem z poczęciem dziecka, jeździł ze mną na każdą wizytę do mojej pani doktor. Zdobywał leki, niejednokrotnie szukając ich po całym mieście. A wcześniej, podczas pierwszych wizyt, kiedy dowiedział się, że jednym z pierwszych zalecanych badań jest sprawdzenie jakości jego własnych "żołnierzy" - zgłosił się bez mrugnięcia okiem. Nie zastanawiał się ani chwili. Nie mówił, że "skoro ty przechodzisz badania to ja już nie muszę". Sam stwierdził, że w porównaniu z tym co ja przechodzę, jego zadanie jest najłatwiejsze!
Niestety, bardzo mały odsetek męskiej populacji myśli tak samo jak moja druga połowa. Wielu mężczyzn po prostu wstydzi się i kategorycznie odmawia oddania swojej spermy do badań. Uważają to wręcz za ujmę na honorze. No bo jak to, on może mieć słabe plemniki? Poza tym samo oddanie próbki uważają za poniżające (choć w latach młodości niejeden zapewne w tej kwestii "eksperymentował!).
Prawda jest taka, że w dzisiejszych czasach wiele czynników wpływa na fakt pogarszania się jakości męskiego nasienia, nawet wbrew woli jego posiadacza :) Co może "zepsuć" liczebność i jakość plemników? Zanieczyszczone środowisko, stres, życie w biegu, nieprawidłowa dieta, przyjmowanie różnych używek. To wszystko powoduje, że plemników jest stopniowo coraz mniej, są mało ruchliwe albo po prostu słabe. O tym jakie są najczęściej spotykane problemy przeczytacie sobie na stronie Kliniki Leczenia Niepłodności InviMed. Sama nie podejmę się opisu z uwagi na skomplikowana terminologię :)
Jeśli po podstawowym badaniu nasienia okaże się, że problem jednak gdzieś się pojawił, zalecane są kolejne : biopsja jąder, badanie ultrasonografem, badanie poziomu hormonów, SCD- badanie polegające na sprawdzeniu fragmentacji DNA plemników.
NIEPRAWDĄ jest, że facet praktycznie aż do śmierci ma możliwość spłodzenia dziecka! Jest to mit, w który wielu ludzi wierzy do dziś. Podobnie jak w przypadku kobiet ( i moim osobistym, o czym pisałam Wam TUTAJ ), u mężczyzn również może zmienić się sytuacja wraz z wiekiem. Także wtedy, gdy już spłodzili jedno dzieciątko, nie mogą mieć pewności, że nadal są do tego zdolni!
Na czym polega męskie badanie? Mężczyźni mają opory przed tym, by wejść do specjalnie przygotowanego pokoiku i poprzez masturbacje napełnić plastikowy pojemniczek specjalnie swoim materiałem genetycznym. Wydaje im się to śmieszne lub poniżające (do wyboru), a niejednokrotnie robili/ą to w domu!
Ważne jest, by przed planowanym badaniem zachować 3-5 dniową wstrzemięźliwość od seksu! Ejakulat jest badany w ciągu godziny od oddania próbki w specjalnym laboratorium. Sprawdza się jego barwę, odczyn, objętość oraz ilość, budowę i żywotność plemników.
Całość trwa około dwóch godzin i w przeciwieństwie do niektórych badań kobiecych - jest całkowicie bezbolesna! Pomijając okoliczności można nawet zaryzykować stwierdzenie, że jest to niemal przyjemność :)
Zatem drodzy Panowie, nie wstydźcie się faktu, że problem z poczęciem wymarzonego potomka może być po Waszej stronie! Wiedzcie, że Wasze zaangażowanie, wsparcie dla kobiety i chęć pomocy jest dla nas nieoceniona!
A na co dzień co możecie zrobić, by zadbać o dobrą jakość Waszych plemników?
- sport - regularna aktywność fizyczna jest dobra praktycznie na wszystko
- przyjmowanie witamin - witamina E poprawia męską płodność, a witamina C przedłuża żywotność i przeżywalność plemników
- odpowiednia dieta - spożywanie produktów bogatych w selen i cynk mających duży wpływ na dojrzewanie plemników, dieta niskotłuszczowa i wysokobiałkowa oraz unikanie wszelkich używek