Strony

12 września 2016

Z historią za pan brat

Edukacja poprzez zabawę? Wiadomo nie od dziś, że to najlepszy, najłatwiejszy, a przede wszystkim najprzyjemniejszy sposób na przyswajanie wiedzy przez nasze dzieci. Który maluch lubi "ślęczeć" nad książkami i "zakuwać" zadany materiał? Ja tego nie lubiłam więc i nie będę zmuszać mojej córki do podobnych działań. Na szczęście dziś na rynku wydawniczym mamy sporo propozycji oraz rozwiązań na przyjemną naukę np. języków obcych, matematyki, czy też historii. Przyznam szczerze, że tego ostatniego przedmiotu wybitnie nie lubiłam. Ci wszyscy królowie, daty bitew do zapamiętania... Www! Okazuje się jednak, że obecnie o danym temacie można czytać coraz ciekawsze książki, grać w fajne gry albo... kolorować! Tak, tak! Poprzez kolorowanie też można się czegoś nauczyć. Czego?  A np. tego kim był Zawisza Czarny, kiedy była bitwa pod Płowcami, jak zmieniały się polskie granice albo jakie zamki w naszym kraju warto poznać/odwiedzić.


Informacje te znajdziecie nie tylko w podręcznikach do historii, ale także w najnowszych KOLOROWANKACH wydawnictwa Olesiejuk. Wiecie jakie to fajne uczucie kiedy kolorując w raz z córką słyszę autentyczną ciekawość kiedy pyta czy zwiedzimy kiedyś zamek Książ? Albo podekscytowanie w głosie gdy czyta o tym, że Pałac Prezydencki  ma prawie 200lat!
W kolorowankach "Historia Polski" i "Zamki w Polsce" dzieci znajdą mnóstwo tego typu ciekawostek i faktów historycznych. 
Córka zaczęła swą kreatywną pracę przy zamkach od tego w Kórniku, gdyż jest on nam bardzo bliski (dosłownie i w przenośni). Z wielkimi oczami przeglądała informacje o innych tego typu budowlach z całego kraju. Przekonała się przy okazji, że nie tylko w naszym gminnym zamku straszy Biała Dama :)





Wspomniane publikacje to nie tylko przyjemność z wypełniania kolorami konturów zamków i szat królewskich. To również bardzo ciekawa podróż w przeszłość. Zdecydowanie łatwiej przyswoić sobie wiedzę na temat tego, która niewiasta czyją była żoną, czy córką. Kim był Fryderyk Chopin lub Cyprian Norwid, co to są "obiady czwartkowe", co to jest kibitka i wiele, wiele innych zagadnień. Na te wszystkie pytania znajdziecie odpowiedź w "Historii Polski" do kolorowania :) Fajne co?

Poza skarbnicą wiedzy i frajdą z kolorowania mamy tu do czynienia z bardzo dobrą jakością wykonania. Wiecie dobrze, że w naszym domu kolorowanie to jedna z ulubionych czynności. Rzadko kiedy możemy przy gotowych produktach wykorzystać pisaki. W tym przypadku mogłyśmy z córka zaszaleć, gdyż papier jest na tyle gruby, że nie ma obawy iż nasze "arcydzieło" będzie przebijać na drugą stronę. To bardzo ważne. Na końcu "Historii Polski" mamy zestawienie władców naszego kraju, które pozwala dziecku utrwalić sobie zdobytą wcześniej wiedzę. 
To jak? Dołączycie do podróży z nami i zwiedzicie zamek w Łęczycy lub Pieskowej Skale?
A może wolicie zwiedzać konkretne miasta? Zajrzyjcie na stronę wydawnictwa Olesiejuk i sprawdźcie, czy przypadkiem jest do pokolorowania Wasze miasto :)