Strony

27 lutego 2017

Zapraszam na... Koncert cudzych życzeń (ze spojlerami) + KONKURS

Każdy ma jakieś marzenia. Takie małe, które łatwiej spełnić i te większe, których osiągnięcie to jak zdobycie Mount Everest! Mamy też życzenia, które wypowiadamy kiedy widzimy spadającą gwiazdę lub zdmuchujemy świeczki na torcie urodzinowym. No co? Ja w każdym razie nadal tak robię :) Jest też coś takiego jak oczekiwania. Wobec siebie i swojego życia, a także wobec innych. Są takie, które ktoś ma wobec nas... Znacie to? Zwłaszcza kiedy ktoś oczekuje od Was czegoś na co szczególnie nie macie ochoty? Taka sytuacja zdarza się często w przypadku dzieci i chorych ambicji ich rodziców. Jednak nie o tym dziś będzie. Dzisiaj dowiecie się jak można rzucić wszystko "w diabły" i pognać za swoimi marzeniami...


Izabella Frączyk w swojej najnowszej powieści "Koncert cudzych życzeń", który zapoczątkowuje serię Stajnia w Pieńkach, zaprasza nas do świata... koni. Magda, główna bohaterka to młoda kobieta, która ponad wszystko kocha swojego męża i autko - Forda Fiestę. Ich życie jest całkiem szczęśliwe i poukładane dopóki nie wkracza do niego teściowa. Matka Tomka - męża Magdy, jest obsesyjną kobietą, którą w dzisiejszych czasach można śmiało nazwać "moherowym beretem". Zadłużyła swój sklep i musiała się wprowadzić do mieszkania syna. Mało tego, zamiast im pomóc wymaga coraz większej uwagi, żąda by spłacić jej długi, a po ciężkiej operacji domaga się wysłania jej do sanatorium. Knuje wraz z synem za plecami Magdy, by ten sprzedał jej auto w celu uregulowania zadłużeń. No sami przyznajcie, że taka teściowa to prawdziwa udręka?

Magda wszystko dzielnie znosi. Do czasu...
Dowiaduje się, że babcia, która według Magdy zapomniała o niej, zostawiła w spadku upadającą stadninę. Dziewczyna wracając do miejsca ze swojego dzieciństwa, jedynego z którego ma dobre wspomnienia, zapragnęła przywrócić świetność całemu gospodarstwu. Czy jej marzenie, które spłynęło na nią jak grom z jasnego nieba się spełni? Kim są liczni mężczyźni w otoczeniu Magdy i co kryją listy od nieżyjącej babci? Co kryje zagadka trupów na terenie gospodarstwa?


To druga powieść autorki, po którą sięgnęłam. Nastawiona byłam nieco sceptycznie, ponieważ pierwszą... no cóż: przerwałam i odłożyłam. Coś mi w niej po prostu nie pasowało. Jednak w przypadku powieści, o której piszę: "Koncert cudzych życzeń", było zupełnie inaczej. Izabella Frączyk tak poprowadziła fabułę i opisała wszystkich bohaterów, że zakochałam się w tej zrujnowanej stadninie równie mocno jak Magda, bohaterka powieści (i nomen omen moja imienniczka) :) Postanowiła ona zawalczyć o swoje życzenie, a czytelnik wraz z nią przeżywa wszystkie jej wzloty i upadki. Poznaje czym jest wzajemna pomoc i szacunek. Uczy się przyjaźni, która wydawała by się niemożliwa. 

Żałuję, że przyjdzie mi poczekać na drugi tom. Zdecydowanie lepiej się czyta wszystkie części na raz. Książka napisana jest czytelnie, fabuła się ze sobą "klei", a my przeżywamy wraz z Magdą wszystkie jej radości i smutki. Jej walka o marzenia nie jest łatwa, ale ma wielu przyjaciół, którzy pomogą w każdej sytuacji. To historia o przyjaźni, umacnianiu wiary w swoje możliwości i zaufaniu do ludzi. Piękna i lekka opowieść, którą czyta się z wielką przyjemnością. Może niektórzy uznają, że autorka wprowadziła w życie bohaterki zbyt wiele komplikacji, ale przyznam Wam szczerze, że właśnie dzięki temu lepiej czyta się książkę. Prawdziwe życie też nie jest usłane różami, ani polane lukrem. Wiele kobiet może się utożsamiać z Magdą!


A teraz czas na obiecany konkurs!
1. Do wygrania egzemplarz książki, której autorem jest Izabella Frączyk "Koncert cudzych życzeń".
2. Wysyłka tylko na terenie Polski.
3. Czas trwania konkursu 27.02 - 06.03.2017
4. Zadanie polega na tym, by odpowiedzieć na pytanie: "Czego byś mi życzył/a wiedząc, że to życzenie może się spełnić?"
5. Odpowiedzi udzielajcie pod tym postem. Nagrodzona zostanie najbardziej kreatywna odpowiedź :)
6. Zwycięzca zostanie wyłoniony 07.03.2017, a wyniki ogłoszę w tym miejscu i na profilu Zwykłej Matki na FB.

POWODZENIA!

OGŁOSZENIE!
Książkę wygrywa......Olga Pacholczyk :)

Za egzemplarz recenzencki dziękuje wydawnictwu Prószyński i S-ka