Ślub jak z bajki, czyli wesele na Zamku Czocha

Wraz z ostatnim weekendem czerwca miałam przyjemność uczestniczyć w przygotowaniach dekoracji ślubnych. O moim wyjeździe służbowym, który połączyłam z rodzinnym weekendem przeczytacie TUTAJ - Wyjazd służbowy, a wypoczynek z dzieckiem.  Wraz z szefową ruszyłyśmy na południe kraju już w czwartek, by od rana zacząć działać. To miał być ślub jak z bajki... i taki był.

Ślub jak z bajki, czyli wesele na Zamku Czocha
Ślub jak z bajki, czyli wesele na Zamku Czocha

Dla części z Was nie jest tajemnicą, że pracuję w firmie florystycznej. Jednak dla wielu nie jest oczywistym fakt, że wcale nie układam tam kwiatów. Mnóstwo razy słyszałam pytanie co ja w takim razie robię! Otóż, moi drodzy, moim głównym zadaniem jest rola fotografa, a także opieka nad naszymi social mediami. Czasem jednak, jak w przypadku ślubu na zamku, zdarza się, że moja pomoc jest potrzebna również przy pracach związanych stricte z florystyką.

Nie trzeba mieć wykształcenia związanego z kwiatami, by pomóc koleżankom. Czasem wystarczy coś przynieść, zawiesić światełka, ustawić świece. Dla nich to już spore odciążenie, a dla mnie kolejna nowa rola i doświadczenie. 

Ślub jak z bajki - jak to wygląda "od kuchni"?


Przygotowanie takiego ślubu (innych również), to nie taka prosta sprawa jak się wielu ludziom wydaje. Sama, dopóki nie zaczęłam swojej pracy w Gretaflowers, nie zdawałam sobie sprawy ile wysiłku trzeba włożyć w to, by młodzi mieli swój wymarzony ślub jak z bajki. Sporym wyzwaniem tym razem był sam fakt, że dekoracje miały ozdobić jedną z sal na Zamku Czocha. Wierzcie mi, że nie wystarczy ułożyć kilka kwiatków, poustawiać wazonów, czy rozstawić świeczki. By zabytkowa biblioteka starego zamku wyglądała bajecznie potrzeba godzin pracy i kilku par rąk. Do tego oczywiście mnóstwo energii, dobrego humoru, by ze zmęczenia nie zwariować i od czasu do czasu przypomnieć sobie, że organizm domaga się jedzenia :)

Ślub jak z bajki, czyli wesele na Zamku Czocha
Ślub jak z bajki, czyli wesele na Zamku Czocha
 
Ślub jak z bajki, czyli wesele na Zamku Czocha
Ślub jak z bajki, czyli wesele na Zamku Czocha

Miałam świadomość, że to nie będzie lekka praca. Szefowa uprzedzała, że będę miała dość... Jednak do końca nie przypuszczałam, jak bardzo fizycznie mnie to wymęczy. Nasze prace techniczne wykonywałyśmy na zamkowym dziedzińcu. Byłyśmy nie lada atrakcją dla turystów spędzających ten pierwszy wakacyjny weekend w górach. W sobotę zwiedzający nie byli już tak zachwyceni, gdyż wesele na Zamku Czocha była przyczyną, dla której ten był zamknięty dla turystów. 

Wszystkie gotowe dekoracje trzeba było wnieść do biblioteki po dość stromych kamiennych schodach. Nie chcę nawet wiedzieć ile kalorii tam spaliłam. Prace trwały do późnej nocy. Efekt końcowy jednak wart był każdego wysiłku. Każdej kropli potu i każdego obolałego mięśnia. To był prawdziwy ślub z bajki!


Dodatkowym atutem takiej pracy jest zawieranie nowych przyjaźni. Nic tak nie zbliża ludzi jak wspólna ciężka praca. Nasza firma wyróżnia się rodzinną atmosferą. Przez to każdy kto trafia do nas na kurs, wyjeżdża z nową listą kontaktów, które utrzymują się długo po zakończonych warsztatach. Moja rola fotografa była mocno ograniczona. Pracy było mnóstwo, a termin gonił. Nie zdążyłam wykonać wszystkich zaplanowanych zdjęć. Jednak kolejne wyzwanie zostało zaliczone. Wykonanie dokumentacji fotograficznej tak bajkowych dekoracji na Zamku Czocha to nie jest okazja, która zdarza się codziennie. Jestem bardzo zadowolona, że miałam w tym swój udział i na pewno zapamiętam ten wyjazd do końca życia. To było ciężkie zadanie, gdyż zamkowe komnaty nie należą do dobrze oświetlonych :) Myślę jednak, że udało mi się wszystkie dekoracje ślubne pokazać tak jak wyglądały na żywo!

Ślub jak z bajki, czyli wesele na Zamku Czocha
Ślub jak z bajki, czyli wesele na Zamku Czocha
 
Ślub jak z bajki, czyli wesele na Zamku Czocha
Ślub jak z bajki, czyli wesele na Zamku Czocha
 
Ślub jak z bajki, czyli wesele na Zamku Czocha
Ślub jak z bajki, czyli wesele na Zamku Czocha


Jeśli jesteś zakochaną dziewczyną planującą zamążpójście lub znasz taką osobę,  marzy Ci się ślub jak z bajki (a może nawet wesele na Zamku Czocha), to zdecydowanie musisz się zgłosić do Gretaflowers. Dla tych, którzy łapią się za głowę widząc wycenę florystów za taką usługę, mam tylko jedno do powiedzenia/napisania: Nie wystarczy kupić i ułożyć kwiatki. To ciężka fizyczna, logistyczna praca. Więcej o naszym ślubie z bajki przeczytacie na stronie Forum.Kwiatowe.pl, a więcej zdjęć zobaczycie na profilu na FB szkoły Gretaflowers.

Zdjęcia są mojego skromnego autorstwa :)
Zwykłej Matki Wzloty i Upadki © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka