Strony

26 września 2018

Wrocław w jeden dzień

Czy jest możliwe, by zwiedzić cokolwiek w tak krótkim czasie? Czy Wrocław w jeden dzień to opcja, którą warto brać pod uwagę? Co zobaczyć w mieście? Gdzie warto usiąść, by coś przekąsić i wypić smaczną kawę? A także, co z tym wszystkim ma wspólnego Ceneo? Zapraszam na dzisiejszy podróżniczo-warsztatowy wpis Zwykłej Matki :)

Wrocław w jeden dzień
Wrocław w jeden dzień - zdjęcie pixabay

Jakiś czas temu dostałam propozycję wzięcia udziału w warsztatach prowadzonych przez Ceneo w stolicy Dolnego Śląska. Chwilę się wahałam, ale potem uznałam, że to dobry pomysł, by wyjechać na jeden dzień, poznać nowych ludzi i... wyrwać z domu koleżankę z pracy. Miała świadomość, że dzień spędzi sama, gdy ja będę na spotkaniu. Przygotowała się jednak wzorowo - do Wrocławia dotarła z gotowym planem, który mogła popsuć jedynie pogoda. Prognozy były wszak kiepskie, ale na szczęście się nie sprawdziły!

Wrocław w jeden dzień - co warto zobaczyć?


Miasto Wrocław to jedno z niewielu tak dużych aglomeracji, które podoba mi się do tego stopnia, by wracać do niego co jakiś czas. Kiedy tylko mam możliwość, by się tam wybrać, nie odmawiam. Chyba, że koliduje to z innymi planami. Od rana dokształcałam się w siedzibie Ceneo na obrzeżach Wrocławia, a koleżanka ruszyła w trasę. Co warto zobaczyć we Wrocławiu?
  • Kolejkowo - atrakcja ta mieści się w siedzibie jednego z najstarszych dworców kolejowych we Wrocławiu. Niewielka odległość od głównego rynku to spore udogodnienie, zwłaszcza, gdy na dworze nie sprzyja pogoda. Z tego co opowiadała znajoma, zdecydowanie jest to miejsce warte odwiedzenia i można tam spędzić mnóstwo czasu. Skoro dorosła osoba była nim tak zachwycona, to wyobraźcie sobie jak zareagują dzieci!
  • Hydropolis - centrum nauki i wiedzy o wodzie. Tu opinia mojego "wysłannika" jest nieco mniej optymistyczna. Myślę jednak, że gdyby się tam wybrać z dzieckiem, które by wszystko dotykało i uruchamiało, zdanie byłoby nieco inne.
  • Sky tower - to punkt widokowy zlokalizowany na szczycie galerii handlowej w centrum Wrocławia. Widok z 49 pietra zapiera dech w  piersiach. Jest to najwyżej umiejscowiony punkt widokowy w Polsce. Minusem okazało się to, że nie ma widoku od strony, z której przy dobrej pogodzie widać góry. Dla spóźnialskich mających w swojej naturze nie wyrabiać się na czas małe ostrzeżenie: jeśli macie bilet wykupiony na daną godzinę, po tym czasie nie wjedziecie windą na górę!

Wrocław w jeden dzień
Wrocław w jeden dzień

Poza tymi trzema konkretnymi miejscami, w jeden dzień można zdążyć na spokojnie przespacerować się po mieście. Wrocław to miejsce, w którym jest mnóstwo urokliwych ulic, kawiarni, kościołów. Dla mnie przede wszystkim kojarzy się z Wenecją. Jest tu sporo wody i mostów - a co jeden to piękniejszy. Katedra, wsypa Słodowa, bulwar nad rzeką, fosa, rynek w centrum. Jest co robić i gdzie spacerować? Nawet galerie handlowe w samym środku miasta nie wyglądają szpetnie, a wręcz doskonale się komponują z pozostałymi budynkami. 

Warsztaty z Ceneo, czyli "mój" Wrocław w jeden dzień ;)


W czasie kiedy moja koleżanka spacerowała po centrum miasta, ja spędzałam czas w siedzibie Ceneo na jego obrzeżach. Zawieranie nowych znajomości, pyszne jedzenie, nowości (dla mnie) zasłyszane podczas wykładów to była moja sobota. Najbardziej czekałam na warsztaty, które prowadziła Żaneta Hajnowska. Fotograf, blogerka i stylistka kulinarna prowadząca stronę Cupcake Factory. Sama uwielbiam robić zdjęcia i wciąż uczę się czegoś nowego, dlatego każde zajęcia na ten temat są dla mnie czymś wspaniałym. Nie dość, że sama Żaneta to przesympatyczna i otwarta osoba, to jej wiedza przekazana nam w tym dniu, okazała się dla mnie bezcenna. Mimo, że nie wykonuję zbyt dużo zdjęć, których tematem przewodnim jest jedzenie, wyciągnęłam dla siebie sporo cennych wskazówek. Takich, które przydadzą się w mojej pracy, między innymi przy fotografowaniu szklanych ogrodów. A kto wie, może dzięki Żanecie będę teraz więcej zdjęć kulinarnych umieszczać na swoim instagramie... Razem z Pauliną z bloga Pożeram strony stworzyłyśmy, dzięki wskazówkom prowadzącej, skromną ciasteczkową kompozycję, a wszystkie zasłyszane rady zachowam w pamięci!

Wrocław w jeden dzień
Wrocław w jeden dzień

Wrocław w jeden dzień
Wrocław w jeden dzień

Wrocław w jeden dzień
Wrocław w jeden dzień

Zajęcia trwały dwie godziny i w tym czasie ominęły mnie inne wykłady. Jednak wyniosłam z tego spotkania coś na czym mi ogromnie zależało.
Ponad to miałam możliwość przetestować powerbanki od firmy Adata, gdyż bateria w moim telefonie postanowiła się zbuntować po tym jak zrobiłam kilkanaście zdjęć tworząc fotorelację na moim instastory :)

Poznałam kilka ciekawych osób, zjadłam pyszny obiad i wyszłam stamtąd bogatsza o sporą dawkę wiedzy, która myślę, że przyda się zarówno w moim blogowaniu jak i dalszej pracy fotografa. Nauki nigdy dość, a ja wciąż uważam, że mogę więcej. Dlatego bardzo chętnie biorę udział w warsztatach, które mogą coś wnieść do mojej pracy. 

Wrocław w jeden dzień
Wrocław w jeden dzień

Na koniec dnia, kiedy już spotkałam się z moją "turystką", usiadłyśmy w uroczej piekarni-cukierni niedaleko rynku. Latte z orzechowym syropem, pyszne drożdżówki (świeże mimo późnopopołudniowej godziny w sobotę!), herbatka i chwila na odpoczynek dla nóg. Przespacerowałyśmy się po tętniącym życiem wrocławskim rynku, po czym ruszyłyśmy na pociąg.

Czy warto wybrać się na wycieczkę i zwiedzić Wrocław w jeden dzień? Jeśli tylko nie dzieli Was więcej niż 200 km od tego miasta i nie stracicie więcej czasu na dojazd! Dla nas dwie godziny w jedną stronę to czas optymalny :)

PS. wybaczcie jakość zdjęć - wszystkie robione telefonem, który już dość mocno wyeskploatowałam :)