Pierwszy
raz pisząc recenzję czuję się aż tak skołowany. Wzrok mój nerwowo błądzi
dookoła szukając jakiegokolwiek sygnału wsparcia i pomocy. Język zaś splątał
się niemiłosiernie po kontakcie z nomenklaturą używaną przez bohatera moich
dzisiejszych rozważań. Mam wręcz wrażenie, że obudziłem się w nowej
rzeczywistości, która jest mi zupełnie obca. Tylko patrzeć jak w drzwiach
stanie zaraz człekopodobna istota z mackami i poprosi o szklankę oleju
napędowego (koniecznie z miąższem) oraz garść wkrętów do pochrupania.
Roblox, czyli Egmont i jego platforma nowości |
Tak w
pierwszym odruchu zareagowałem na Roblox’a. „Że co?!” – zapytacie. Wierzcie mi,
sam bym nie ujął tego inaczej. Okazuje się moi drodzy, że mimo naszych starań,
zabiegów odmładzających, litrów potu wylanych na ćwiczeniach, diecie NŻT (Nie
Żryj Tyle), świat gna do przodu, a my się starzejemy... „Sad but true”, jak mawia
Metallica. To, co niegdyś nas „kręciło” odeszło bezpowrotnie do lamusa. Teraz
nasze dzieci odkrywają przed nami nowy – technologiczny świat zabawy i rozrywki
(niestety). Takie mamy czasy. Również znane nam wszystkim wydawnictwa, jak
Egmont na przykład, starają się dotrzymywać kroku obecnym trendom panującym
wśród dzieci i młodzieży. Dlatego też niedawno na książkowych półkach zagościły
u nas ich publikacje dotyczące platformy Roblox...
Co to jest Roblox?
Co to
właściwie jest Roblox? W telegraficznym skrócie: to edukacyjna gra internetowa
(a w zasadzie platforma), w której uczestnicy mogą ingerować do woli w
rozgrywkę kształtując ją wedle uznania. Brzmi dość podobnie do Minecrafta
(którego fenomenu do dziś nie potrafię pojąć), nieprawdaż? Z tym, że w Roblox
można samemu tworzyć gry-misje (tzw. questy), które potem udostępnia się innym
użytkownikom na całym świecie. No i wizualnie jest ładniejsza od Pana M. To
taka multiplatforma, gdzie dzieciaki mogą zamienić się w programistów. Zresztą sami
ich zapytajcie :)
Pierwszą
propozycją od Wydawnictwa Egmont jest, a jakże, „Roblox: Encyklopedia postaci”.
To podstawowe kompendium wiedzy o najważniejszych wirtualnych „osobistościach”
Robloxa, jakie pojawiły się od początku istnienia platformy (czyli już od 2006
roku!). Znajdziemy tutaj ponad 100 różnych postaci stworzonych przez
deweloperów bądź indywidualnych twórców-gwiazdy. Każda z nich (postaci) została
sportretowana pod kątem ich wyposażenia, ulubionych gier, czy najnowszych
dostępnych elementów. Doskonale wyważone proporcje między tekstem i grafiką +
rewelacyjne wydanie książki. A do tego wszystko okraszone świetnym poczuciem
humoru. Czy trzeba coś więcej dodawać?
Roblox, czyli Egmont i jego platforma nowości |
Roblox, czyli Egmont i jego platforma nowości |
Do zestawu dołączono również figurkę Outrageous Buildermana (muszę zapytać córkę kto to, ale zapewne ktoś ważny w świecie Roblox skoro „dochrapał” się figurki), która uraduje każdego entuzjastę ów internetowej zabawy.
Drugą
egmontową propozycję stanowi „Roblox: Najlepsze gry przygodowe”. Tu przechodzimy
do konkretów, czyli do przewodnika po ponad 40 najpopularniejszych grach jakie
znajdziemy na platformie Roblox. To tutaj otrzymacie niezbędną wiedzę do
przetrwania w niebezpiecznych światach stworzonych przez tuzy tego wirtualnego
szaleństwa. Zresztą znalazło się też dla nich miejsce na łamach ów książki
(krótkie notki). Bezcenne porady jakie tu znajdziecie pozwolą na szybsze
oswojenie się ze specyfika Roblox, by móc od razu czerpać czystą radość z
pokonywania kolejnych wyzwań. Muszę przyznać, że w niektóre gierki sam z
ciekawością bym się pobawił... Przede wszystkim jednak po lekturze „Roblox:
NGP” jestem pełen podziwu dla wyobraźni twórców. Może czasem zbyt dosłownej i
nachalnej, ale wciąż bardzo frapującej. Szkoda tylko, że nazwy gier nie mają
spolszczenia. Ale może to i lepiej. Niech się dzieciaki podprogowo uczą języków
obcych, co nie? :)
Ostatnią
propozycją na dziś będzie „Roblox: Rocznik 2019”. Książka – ciekawostka, bo
zawiera najróżniejsze informacje dotyczące platformy Roblox. Począwszy od
historii powstania, poprzez jej marketingowy sukces, a skończywszy na
przewodniku dla „żółtodziobów” takich jak ja, którzy mieliby ochotę zasiąść do
gry, ale nie bardzo wiedzą od czego zacząć. To także spojrzenie na tworzenie
gier „od kuchni”, a także okazja do poznania społeczności graczy, których łączy
platforma. W przypadku „Roblox: Rocznik 2019” trzeba być prawdziwym entuzjastą
tematu żeby docenić ten tytuł w pełni. Cóż, córka czyta to niczym wiersz Tuwima
– szybko i ze zrozumieniem. Dla mnie niestety to nadal „czarna magia”....
Roblox, czyli Egmont i jego platforma nowości |
Roblox, czyli Egmont i jego platforma nowości |
O! Właśnie odkryłem, że figurka dołączona do „Encyklopedii Postaci” to awatar
współzałożyciela Platformy Wyobraźni – czyli miałem rację, że to jakaś „szycha” :)
Dla
wielu z Was przedstawione wyżej propozycje od Wydawnictwa Egmont mogą okazać
się niezrozumiałe i obce. Pamiętajmy jednak, że są to książki skierowane do
naszych dzieci i to one najlepiej ocenią przydatność danego tytułu. Po reakcji
w swoim domu wiem jedno: obecny czas antenowy należy do Robloxa... i Minecrafta. Dziękuję za uwagę!