Mówi
się często, że w szaleństwie jest metoda. I choć nie do końca potrafiłbym
wytłumaczyć znaczenia tego powiedzenia, chyba pojmuję ogólny jego sens. Czasem
po prostu trzeba zaszaleć żeby nie zwariować! Jeśli jesteście podobnego zdania,
to bardzo się cieszę, gdyż mam dla Was propozycję nie do odrzucenia. Co
powiecie na przemianę w kameleona? Tymczasowo, tak na godzinkę. Będziecie mogli
zapolować na przepyszne tłuste owady. W jaki sposób? Za pomocą długiego
lepkiego języka, rzecz jasna! O niezbędne akcesorium zadba Wydawnictwo FoxGames,
które właśnie co wydało zwariowaną grę. Zapraszam do „Na językach”, czyli zabawy
w kameleona.
Na językach, czyli zabawa w kameleona |
Pomysł
na grę jest niezwykle prosty. Gracze – kameleony mają za zadanie złapać najpyszniejsze
owady, by zaspokoić głód. Kto pierwszy, ten lepszy. Kolor i gatunek „posiłku”
określają dwie kostki, które rzuca się przed każdym polowaniem. Wygranie pięciu
rund kończy zabawę. Proste? Niczym drut rozciągany na sali tortur! Acha! Trzeba
też uważać na osy, gdyż złapane potrafią boleśnie użądlić, a poza tym
uniemożliwiają zdobycie punktu. Wszystko ładnie, pięknie. Ale gdzie tu
szaleństwo, o którym wspomniałem na początku? Cały sekret tkwi w... językach.
W
pudełku z grą, między przeróżnymi żetonami i kostkami znajdziecie długie lepkie
gumowe języki (6 dla maksymalnej liczby graczy + 2 zapasowe). Dzięki nim
będziecie polować na wskazane owady rozmieszczone na stole. Wierzcie mi lub
nie, ale wycelowanie w konkretną „ofiarę” nie jest rzeczą prostą. To znaczy
jest, ale macie gwarancję, że oprócz pożądanego żetonu do języka przykleją się wszystkie
leżące wokół owady – w tym osy. Aby skutecznie zapunktować należy szybko złapać
„pożywienie” na język, sprawdzić czy nie ma na nim również osy, a na końcu
wolną ręką odczepić żeton od języka i położyć na stole. Jeśli przyczepił nam
się przy okazji żądlący zbój, musimy najpierw spróbować zrzucić go z jęzora, a
dopiero potem zdjąć ręką upolowanego owada. Sprawę komplikują jednak pozostali
uczestnicy gry, którzy przez cały czas będą próbować ukraść pożądany smakołyk.
I w tym właśnie aspekcie kryje się całe szaleństwo gry „Na językach”.
Wyobraźcie sobie bowiem co będą wyprawiać w takiej sytuacji dzieciaki... No
właśnie!
FoxGames
wydał grę nieszablonową. Zamiast statycznej zabawy przy planszy mamy tutaj
wariacje i bieganie wokół stołu, na którym spoczywać będą owadzie kafelki. Z
tego względu zalecałbym przed rozpoczęciem rozgrywki upewnić się, że macie
wystarczająco dużo przestrzeni (względnie, że w pobliżu dyżuruje SOR). Wskazane
było by też nie pozostawianie młodych graczy bez nadzoru kogoś dorosłego. Z
prostej przyczyny. Gdy emocje sięgną zenitu, łatwo o chwilę zapomnienia, a stąd
już tylko krok od trafienia językiem w czyjeś oko. A poza tym, bawcie się
dobrze! I pamiętajcie, że kameleony również dbają o higienę, przez co po
zakończonej rozgrywce dobrze wypłukać języki pod bieżącą zimną wodą. Lepkość i
celność będzie wówczas gwarantowana. Polecam!
Projekt Grajmy! |