Jak bardzo napady paniki mogą zniszczyć człowiekowi codzienne życie, wie tylko ten, kto tego doświadczył. Napady lękowe to nie oznaka wariactwa, a skutek ciężkich przeżyć, które na ogół wydarzyły się w czyjejś przeszłości. Potrafią zniszczyć wszystko to na czym człowiekowi zależy. Rodzinę, pracę, zwykłą codzienność. Wszystko może runąć w wyniku kilku ataków, które przychodząc nagle znikąd, często są nie do przewidzenia. "Prawda przychodzi nieproszona", to tytuł najnowszej powieści Magdaleny Majcher, a jednocześnie myśl, która może dotyczyć wielu ludzi w ich życiu codziennym!
Któż nie ma swoich sekretów? Niech pierwszy rzuci kamieniem kto nie ma jakichkolwiek problemów. Czy też finansowych, zdrowotnych lub dotyczących sfer emocjonalnych. Tak łatwo nam zaszufladkować ludzi, którzy borykają się z chorobami wpływającymi na ich umysł. Tak łatwo nam krytykować, nie poznając sytuacji "od środka". Tak łatwo na mówić o kimś, że jest wariatem, tylko dlatego, że chodzi na terapię...
Tego wszystkiego obawiała się Magdalena Pudełko, główna bohaterka nowej serii Magdaleny Majcher, "Osiedle Pogodne". Kobieta mieszka wraz ze swym mężem na wspaniałym osiedlu na wzgórzu w Bielsku Białej. Ma doskonałą pracę, która jest jej prawdziwą pasją. Uwielbia język hiszpański, więc praca tłumaczki w świetnie prosperującej firmie jest spełnieniem jej kolejnego marzenia. Kochający mąż, który zrobiłby dla niej wszystko stanowi prawdziwe wsparcie, o którym może marzyć wiele kobiet.
Dlaczego więc Magdalena nie jest szczęśliwa? Dlaczego napady lękowe męczą ją w najmniej spodziewanych momentach i nie pozwalają wykonywać codziennych czynności? Temat zawiły, ciężki i głęboko zakorzeniony w dzieciństwie bohaterki. Czy Magda pozna prawdę i dowie się skąd biorą się jej problemy? Czy terapia, której tak długo unikała przyniesie w końcu ukojenie?
Magdalena Majcher tym razem wcale mnie nie zaskoczyła! Znam już jej twórczość na tyle, by nie spodziewać się sielankowej historii miłosnej osadzonej na kameralnym osiedlu w jakimś pięknym miejscu. Osiedle Pogodne w tym przypadku to nazwa, która tak naprawdę skrywa mnóstwo tajemnic. Często mrocznych i smutnych. A PRAWDA przychodzi nieproszona i może zniszczyć wszystko to, co się do tej pory z mozołem budowało. Autorka ponownie sięgnęła po temat ciężkiego kalibru, jednakże znowu jest to historia, z którą może się utożsamiać wielu ludzi. Opowieść wciąga, smuci, zmusza niejako do zastanowienia się nad własnym życiem. Mobilizuje też do tego, by (jeśli mamy jakieś tajemnice) wyciągnąć je na światło dzienne, nim zrobi to ktoś inny i zniszczy nam szanse na szczęśliwe życie! Magdalena Majcher opowiada o tym, że nie da się żyć w kłamstwie. Czegokolwiek dotyczą nasze rodzinne sekret, one nas nie opuszczą, nie pozwolą nam żyć w spokoju.