Wiecie co? Pierwsza odpowiedź jaka mi się nasuwa na postawione w temacie pytanie, to znając mojego męża: "odrobiny świętego spokoju" :) Jednak jest tych potrzeb dużo więcej, nawet jeśli nasi faceci nie mówią o nich głośno, bo wiedzą, że i nam bywa ciężko, bo także mamy swoje potrzeby (chwała tym, którzy to dostrzegają!). Tak więc pytam Cię droga czytelniczko: " Czy wiesz czego potrzebuje Twój mężczyzna?"
Na początku izolacji wywołanej tą paskudną zarazą większość się cieszyła, że zyskała czas dla siebie. Po kilku dniach po sieci zaczęły już krążyć memy wszelakie dotyczące między innymi tego, czy na koniec kwarantanny będzie więcej poczęć, czy może jednak rozwodów. Przyznam szczerze, że u nas było różnie. Chwilami mieliśmy chyba ochotę udusić się nawzajem, a już na pewno mieliśmy chęć oddzielić się od siebie, bo jednak "co za dużo, to niezdrowo". Może duży w tym udział ma fakt, że mamy dziecko, które nieustannie wymaga naszej atencji, gdyż jest z gatunków tych, co to same sobą się nie zajmą.
Zwykły Tata chodzi w tym dziwnym czasie do pracy różnie. Był czas, że miał dyżury. Były dni całkowicie wolne i takie, kiedy cały czas był poza domem. Ja, jak to kobieta, zmienna bywam i raz się cieszyłam, że mąż będąc w domu odciąży mnie z niektórych obowiązków, ale bywało też, że czułam iż wcale ich nie ubywa mimo, że oboje siedzimy na miejscu. Pogoda, dziecko, obowiązki. Wymówek sporo, ale najważniejsze jest to, że jednak się nie pozabijaliśmy, a gdy dziś Zwykły Tata wrócił do pracy poczułam, że jednak mi go w domu brakuje...
Nie jestem żoną idealną. Mam swoje za uszami. Wiem jednak, choć nie zawsze, czego potrzebuje mój mężczyzna. Zdecydowanie chwili dla siebie - to po pierwsze. Ja mam ich całkiem sporo jeśli tylko mąż jest w domu, bo córka uwielbia spędzać czas z tatą i to, że mnie nie ma, absolutnie jej nie przeszkadza! Chyba głównie dlatego mój mężczyzna potrzebuje odrobiny spokoju.
Po co? A choćby po to, by się "odmóżdżyć" i np. pograć na konsoli! Pamiętajcie, że faceci to duże dzieci :) Potrzebuje też czasu na dokończenie książki, która leży odłogiem, bo ważniejsze są te cholerne e-lekcje. Potrzebuje kilku minut, by posłuchać ulubionej muzyki, której my nie znosimy. No, powiedzmy, że tolerujemy w małych ilościach!
Na pewno trochę radości sprawi naszym mężczyznom coś dobrego przygotowanego na podwieczorek i fakt, że nie zaśniecie tuż po tym jak dziecko pójdzie spać. Miło też będzie jeśli o niego odpowiednio zadbacie materialnie. Nie tylko kobietę ucieszy nowy ciuch, czy dobry perfum! W przypadku faceta może to być nowy balsam po goleniu, czy kosmetyki przeznaczone typowo dla brodaczy. Słońce mamy cały rok, ale zaczął się intensywniejszy sezon jego działalności. Może Twojemu partnerowi przydałyby się nowe okulary przeciwsłoneczne? Zwykły Tata ma tendencję do zostawiania w różnych miejscach portfela i dość szybko niszczy okulary właśnie. Dlatego zaopatrzyłam go na wiosnę w całkiem nowy model, licząc, że ich jakość sprawi, iż będzie się nimi długo cieszył! Dostarczono je w etui, które pomoże zadbać o szkiełka w czasie, kiedy mąż ich nie nosi. Mają dobrej jakości filtry, więc do kierowania autem w słoneczny dzień nadają się rewelacyjne.
Czego więc potrzebuje Twój mężczyzna? Najważniejsze zostawiłam na koniec! Tak jak dzieci wymagają naszej uwagi, kobiety lubią być rozpieszczane, tak i dorosły facet lubi czuć się potrzebny i doceniony! Być może ja ostatnio zbyt mało to okazuję, ale szanuję swojego męża jako partnera, uwielbiam go jako ojca mojej córki i... więcej nie będę pisać, bo zapewne to przeczyta, a potem obrośnie w piórka i już mu nie wystarczą nowe kosmetyki, czy okulary...