Jako mała dziewczynka, a dalej jako nastolatka, nie miałam żadnego hobby. Serio! Dziś ciężko jest mi to sobie wyobrazić, ale tak naprawdę było! Nie miałam żadnych zainteresowań, które pochłaniałyby mnie godzinami. Jak tu bowiem żyć bez pasji? Nie da się!
Jak żyć bez pasji? Wyjdź za mnie kochanie
Brak hobby to przykra sprawa. Nikt nie mówi, że muszą to być zaraz jakieś ekstremalne zainteresowania. Nikt nikomu nie każe biegać, czy uprawiać narciarstwa jeśli tego wewnętrznie nie czujemy. Nie muszą to być zainteresowania kosztowne, wyczynowe, czy wymagające np. częstych wyjazdów. Można mieć swój mały świat jakim są na przykład książki, gry planszowe, robótki ręczne, pielenie ogródka i wiele, wiele innych.
Bardzo długo nie mogłam odnaleźć siebie. Nie wiedziałam co mogłoby mnie wciągnąć tak bardzo, że szukałabym dosłownie każdej wolnej chwili, by móc ją tą pasją wypełnić, by móc jej poświęcić część siebie.
Niektórzy zatracają się w pracy i wielu takie osoby nazywa pracoholikami. Jednak nie rozumieją oni, że praca też może być pasją, a to już prawdziwy skarb. Uwielbiam swoją pracę, między innymi dzięki temu, że robię to co lubię, że obowiązki zawodowe sprawiają mi na tyle dużą przyjemność iż prawie nie traktuję tego jak pracę. Ponadto, moja praca zawodowa pomogła mi odkryć i rozwinąć swoją "prywatną" pasję jaką jest fotografia.
Jak żyć bez pasji? Wyjdź za mnie kochanie
Jak żyć bez pasji? Można by zadać takie pytanie bohaterce powieści Krystyny Mirek „Wyjdź za mnie kochanie”. Dziewczyna rozpieszczana i utrzymywana całe życie przez bogatą i wpływową babcię oraz ojca prawnika, tak naprawdę nie ma pojęcia kim jest. Do tego stopnia, że chce wyjść za kogoś, kogo właściwie nie kocha.
On, syn swojego ojca, który od lat próbuje nie dać się wkręcić w rodzinny „biznes”, skończył studia. Ale czy informatyka jest jego prawdziwą pasją?
Poznają się, kiedy syn z ojcem robi rozeznanie przed... skokiem życia zanim ten drugi przejdzie na emeryturę. Żaden z nich nie podejrzewa, że tak naprawdę ukradną nie to co planowali, że znajdą miłość wcale jej nie szukając.
Świetna komedia o życiu dwojga ludzi szukających swojej drogi, pasji oraz o nieco starszym pokoleniu chcącym jak najlepiej dla swoich dzieci/wnuków.
Powieść może nieco infantylna pod względem opowiedzianej historii dwojga młodych, ale dzięki temu jest jakże przyjemna w odbiorze. Ogromna dawka humoru w tekstach i zachowaniu starszych bohaterów powoduje, że człowiekowi usta same się układają w szeroki uśmiech. Barwne postacie dwóch kobiet, które trzymają pieczę nad swoimi rodzinami, a różnią się od siebie bardziej niż ogień i woda.
Jak żyć bez pasji? Wyjdź za mnie kochanie
Jak żyć bez pasji? Nie da się! Nie wyobrażam sobie nie czytać książek, które chętnie dla Was recenzuję i mam nadzieję, że skutecznie zachęcam do sięgnięcia po poszczególne tytuły. Dzięki czytaniu, jako, że czytam głównie polskie autorki, miałam okazję poznać osobiście wiele z nich. Wpływa to również na fakt, iż wciąż rozwijam swoją pasję do pisania, poszerzam słownictwo i trenuję swoją wyobraźnię.
Dzięki mojej pasji fotograficznej, mimo, że odkrytej stosunkowo późno, mam pracę, którą uwielbiam oraz zajęcie dodatkowe, które nieustannie staram się rozwijać.
przez
Blokotka