Dla mnie tegoroczne wakacje dobiegły końca. Dwa tygodnie urlopu minęły błyskawicznie, przez co ani się obejrzałem, a już nadszedł czas powrotu do rutynowych czynności związanych z pracą i domem. Wakacyjny wyjazd uznaję za jeden z najlepszych wypoczynków od lat. Dopisało wszystko: pogoda, humory, realizacja planów. Nawet upierdliwi sąsiedzi oraz tłumy ludzi na drogach/szlakach nie były w stanie zepsuć ogólnej oceny. Za dnia aktywnie spędzaliśmy każdą chwilę, czerpiąc ze wspólnego czasu pełnymi garściami. A wieczorami? Tam królował Egmont wraz ze swoimi komiksowymi nowościami, które znalazły obowiązkowe miejsce w walizce. Ostatnią zatem rzeczą jaką można było zastać w naszym pokoju to nuda! Czym zaczytywaliśmy się z córką? Sami spójrzcie!
Wakacje w komiksowych kadrach - nowości Egmontu
Kajko i Kokosz - Nowe przygody: Zaćmienie o zmierzchu – Skoro ukazuje się nowa część przygód tak kultowych postaci, nie mogliśmy ominąć jej premiery. Kajko i Kokosz mają się nadzwyczaj dobrze, a spuścizna Janusza Christy trafiła w bardzo dobre ręce. Trójka nowych autorów wskrzesiła naszych bohaterów w sposób co najmniej zadowalający, by nie powiedzieć wręcz: spektakularny! Ileż akcji i humoru kryje się w najnowszym tomie przygód dzielnych wojów. Oprócz znakomicie nam znanych postaci (Jaga, Łamignat, Mirmił, Dobrawa, Hegemon, Kapral i inni) pojawiają się nowe ciekawe persony: Wojmił – brat Mirmiła, który przybywa do grodu by obwieścić bardzo ważną nowinę, Zmierzchnica i Zaćmica – siostry/zjawy straszące od niedawna na okolicznych polach. Ich losy wiążą się z sobą bardziej niż można to sobie wyobrazić. Aaaa! No i Hegemon się w końcu zakochał! Czyż to nie wystarczający powód żeby sięgnąć po ten komiks? Ubaw po pachy gwarantowany!
Wakacje w komiksowych kadrach - nowości Egmontu, Kajko i Kokosz
Sisters – tom 15: Nie trzeba było mnie prowokować! – znane nam doskonale siostry Marine i Wendy jak zwykle w wyśmienitej formie! Myślicie, że w kwestii siostrzanych psikusów temat został wyczerpany? Nic bardziej mylnego! W sprawę pogodzenia dziewczyn angażują się tym razem przyjaciółki oraz chłopak Wendy – Maksencjusz. Rezultat jest niestety łatwy do przewidzenia. Pomysł zastąpienia starszej sister nowym egzemplarzem również nie wróży niczego dobrego. Pozostaje zatem codzienna walka o przetrwanie i domową dominację. Nie zabraknie siniaków, hałasu, szkód materialnych, czy wyzwisk. Ot, typowe relacje między rodzeństwem. Jeśli nadal nie poznaliście serii „Sister”, to teraz jest doskonały moment. Dobra zabawa gwarantowana!
Wakacje w komiksowych kadrach - nowości Egmontu, Sisters tom 15
Yakarii białe futro (tom 11) – propozycja dla troszkę młodszych czytelników. Nie ukrywam, że mamy słabość do tego małego bohatera. A to za sprawą prostych historii z pouczającym morałem. Yakari – dzielny mały indianin wyrusza tym razem tropem ogromnego orła, który przyczynił się do uwięzienia ducha Śmiałego Kruka w Krainie Mroku. Jako, że chłopiec zna mowę zwierząt, liczy na przebłaganie potężnego władcy przestworzy. Przed naszym bohaterem jednak daleka i niebezpieczna droga. Na szczęście i tym razem Yakari może liczyć na pomoc czworonogich (i nie tylko) przyjaciół. Na przykład takich białych i futrzastych… Komiks czyta się błyskawicznie (krótkie dialogi, stosunkowo mało treści) dlatego sprawdzi się w przypadku młodszych miłośników komiksów. Piękne ilustracje oraz mądre przesłanie to największe atuty serii. Polecam!
Wakacje w komiksowych kadrach - nowości Egmontu, Yakari
Studio tańca (tom 4) – kolejny zbiór historii o grupce przyjaciółek, dla których taniec jest największym sensem życia. Julia, Różyczka (jej siostra), Alia, i Lusia nie cofną się przed niczym, byle tylko realizować swoje taneczne pasje. Nawet Carla – złośliwa koleżanka ze szkoły nie będzie w stanie im przeszkodzić (choć niejednokrotnie spróbuje). Tym razem czekają nas dłuższe opowieści o przygotowaniach do baletu „Królowa Śniegu” (i znikającej co rusz pięknej sukni uszytej dla głównej bohaterki przedstawienia), wyjeździe naszych dziewczyn na kurs flamenco do Sewilli oraz próbach do „Afrykańskiej opowieści”, w którym to przedstawieniu chce zabłysnąć Carla. Jest jak zwykle bardzo zabawnie (koszykarka Maja myląca balet z koszykówką wymiata!!), kolorowo oraz… edukacyjnie. Nazw figur baletowych i układów nie jestem w stanie powtórzyć nawet po kilkukrotnym ich przeczytaniu. Nie zmienia to faktu, że przy lekturze „Studia tańca” bawiłem się znakomicie (córka zresztą też). Mimo, że sam na parkiecie wyginam się jak słoń rażony paralizatorem…
Wakacje w komiksowych kadrach - nowości Egmontu, Studio tańca
Pozytywka:1. Witamy w Pandorii – czyli pierwsza część nowej serii, która czaruje czytelnika na każdym kroku. Nola, to dziewczynka wychowywana samotnie przez ojca. W dniu jej ósmych urodzin otrzymuje po niedawno zmarłej mamie prezent – pozytywkę. Przekręcenie w niej kluczyka przenosi małą bohaterkę do dziwnej krainy, tytułowej Pandorii. Tam Nola pozna nowych przyjaciół, ale też i wrogo nastawione jednostki. Dowie się także wielu ciekawych sekretów o swojej rodzicielce, odkryje w sobie umiejętności oraz cechy charakteru, których do tej pory nie znała. „Pozytywka” niesie ważne przesłanie o tym, by się nie poddawać bez względu na okoliczności. Z tej niezwykle wzruszającej i ciepłej opowieści można wyciągnąć wiele pozytywnych wskazówek co do naszej życiowej postawy. Czy świat Pandorii jest prawdziwy, czy też jest jedynie wytworem wyobraźni 8-latki? Sami oceńcie sięgając po tę przepięknie wydaną pozycję. Grafiki urzekają, treść łapie za serce, historia wciąga niczym owa magiczna pozytywka. Musicie ją poznać!
Wakacje w komiksowych kadrach - nowości Egmontu, Pozytywka
Kid Lucky – Uczeń kowboja – myślałem, że niewiele jest mnie w stanie zaskoczyć w kwestii komiksowych bohaterów. A tu proszę jaka niespodzianka! Lucky Luke w wersji mini! W dodatku w zupełnie innej formie komiksowej niż dotychczas (krótkie, jednostronne historyjki z puentą). Ale po kolei… Kid Lucky to ocalały z napadu na osadników mały urwis wychowywany przez szeryfa Nothing Gulch i właścicielkę tamtejszego salonu - Marthę. Chłopakowi od najmłodszych lat dopisywało niebywałe szczęście (stąd przydomek „Lucky”). Wraz z kolegami i koleżankami „z podwórka” codziennie przeżywa nowe zwariowane przygody. A że placem zabaw jest typowe miasteczko na Dzikim Zachodzie, możecie się spodziewać całkowicie odjechanych pomysłów na zabicie nudy. Ubawiłem się przy tym komiksie za wszystkie czasy. Kid Lucky nie ma za wiele wspólnego z późniejszym Lucky Lukiem (może poza kowbojskim ubiorem). To rozszalały dzieciak, który nie cofnie się przed żadnym pomysłem, choćby nie wiem jak zwariowanym. Z pozycji czytelnika, nie mam nic przeciwko. Im niebezpieczniej, tym śmieszniej :)
Wakacje w komiksowych kadrach - nowości Egmontu, Kid Lucky
Czytajcie i wybierajcie, bo jest z czego. Jak widać Egmont zadbał o to należycie.
