Z przedwiosennym pozdrowieniem, czyli nowości komiksowe Egmontu

Jest początek marca. Słońce w końcu zaczęło nieśmiało przypominać o swojej obecności, podobnie jak ptaki, które śpiewem koją ból spowodowany porannym wstawaniem związanym z przykrym obowiązkiem zwanym pracą. Za niecałe trzy tygodnie powitamy wiosnę. I oby nas nie zawiodła w tym sezonie. Jeśli jednak moje oczekiwania okażą się płonne zawsze mogę skierować je w kierunku „Klubu Świata Komiksu”. Tam zawsze mogę liczyć na poprawę nastroju w towarzystwie wyśmienitej kolekcji literatury obrazkowej. Właśnie zawitała do mnie kolejna porcja nowości, tak więc z przedwiosennym pozdrowieniem zapraszam Was na krótką prasówkę sponsorowaną przez niezawodny Egmont.


Kumpelki: Beast Friends Forever (tom 9) – czyli powrót roztrzepanej i nieco nierozgarniętej paczki przyjaciółek, z Jessicą na czele. Tyle, że tym razem tematom ich poczynań daleko od wygłupów. Chodzi bowiem o decyzje dotyczące ich przyszłości zawodowej. Pierwsze skrzypce gra tutaj Mel, która marzy o zostaniu weterynarzem. Sęk w tym, aby wyróżnić się z „tłumu” w tej profesji, co nie jest prostą sprawą. Na szczęście kumpelki zawsze służą radą i pomocą. Na tym nie koniec. W tej odsłonie postaramy się też zgłębić odwieczny  dylemat nastolatków (i nie tylko): czy chłopak i dziewczyna mogą być najlepszymi przyjaciółmi… i nic poza tym? Jessica i Tomek starają się udowodnić, że jest to możliwe. Rzecz jasna, grono koleżanek ma nieco odmienne zdanie na ten temat, zaś niektóre z nich upatrują w tej sytuacji własnych szans na miłosne podboje. Kilka damsko-męskich dysonansów zgrabnie dopełniających całość i mamy przepis na kolejny świetny komiks z serii „Kumpelki”. Polecam!

Kumpelki: Beast Friends Forever (tom 9)
Kumpelki: Beast Friends Forever (tom 9) 



Kumpelki: Beast Friends Forever (tom 9)

Zombiaczek: Bez serca (tom 2) – jak to się stało, że przegapiłem pierwszy tom z tej serii?! Wszak za sterami zasiadł nie kto inny jak Christopher Cazenove – gość m.in. od „Sisters” i „Kumpelek”. Mogłem zatem przewidzieć co kryje w sobie ten tytuł. Dobre teksty i wyśmienita zabawa były więc gwarantowane. Nie spodziewałem się jednak tego, w jakim kierunku podążyli twórcy. Jest to bowiem prześmiewcza opowieść o „życiu”… zombiaków i innych umarłych-nieumałych, którzy egzystują sobie na jakimś starym cmentarzysku. Ich poczynania dokumentuje Margotka, jedyna naprawdę żyjąca osoba, zafascynowana wesołą bandą, którą tworzą między innymi Zombiaczek, Grubal, czy Trybiades. Drugi tom skupia się wokół niejakiej Kasandry – zombie, która pojawia się znienacka na cmentarzu i kradnie serce Zombiaczka (dosłownie!). Reszta ekipy chwyta się każdego sposobu aby odbić przyjaciela z rąk niebezpiecznej przybyszki. Cóż, należy zaznaczyć, że komiks ten skierowany jest raczej do starszego czytelnika. Humor tu jest tak czarny jak smoła w piekle, a gagi obfitują w makabryczne rozwiązania. Mnie to bawiło niezmiernie, ale zrozumiem jeśli komuś taka stylistyka nie przypadnie do gustu. Ze swojej strony polecam i już szukam w księgarniach pierwszego tomu.

Zombiaczek: Bez serca (tom 2)
Zombiaczek: Bez serca (tom 2) 

Śledztwa Enoli Holmes: Brawurowa ucieczka (tom 8) – Nareszcie! Po długim oczekiwaniu jest upragniony kolejny tom przygód niesfornej siostry Sherlocka Holmesa – Enoli. Już od pierwszych stron zostajemy wciągnięci w nową intrygę, będącą jednocześnie powrotem do dobrze znanych z poprzednich tomów postaci. Chodzi bowiem o rodzinę Alistairów, w których domu dzieją się niemożliwe do zaakceptowania rzeczy. Głowa rodziny okazuje się tyranem, zaś córka – lady Cecily oprócz kłopotów z ojcem, musi stawić czoło własnym koszmarom. Na szczęście z pomocą zawsze chętnie wkroczy Enola. Tym razem nie jest jednak osamotniona w poczynaniach, gdyż swoją pomoc oferuje jej również Sherlock. Wspaniała historia obleczona w niesamowite grafiki. Po raz kolejny pochłonąłem tę opowieść z wypiekami na twarzy. Delikatnie przeszkadzać mogą jedynie pewne spłycenia akcji, podyktowane formą oferowaną przez komiks (błyskawiczna przemiana lorda Alistaira, po zrozumieniu swoich błędów). Ale jeśli tylko przymknie się na to oko, można spędzić ten czas z lekturą w pełni usatysfakcjonowanym. Zdecydowanie polecam!

Śledztwa Enoli Holmes: Brawurowa ucieczka (tom 8)
Śledztwa Enoli Holmes: Brawurowa ucieczka (tom 8)

Śledztwa Enoli Holmes: Brawurowa ucieczka (tom 8)

Asteriks u Brytów (tom 8) – nie mogło zabraknąć w niniejszym zestawieniu kolejnego tomu przygód niezwyciężonych Galów: Asteriksa i Obeliksa. Wydawnictwo Egmont raz w miesiącu raczy nas nowym tomem w fantastycznym, twardookładkowym wydaniu. Tym razem bohaterowie ruszają z pomocą do Brytanii. Tam bowiem waży się los ostatniej wioski w Cantium, dowodzonej przez niaustępliwego Zebigbossa. Wojska rzymskie są już bliskie podbicia całej Brytanii, a jedynym ratunkiem jest legendarny magiczny wywar tworzony przez galijskiego druida Panoramiksa. Asteriks wraz z Obeliksem transportują więc beczkę tego specyfiku, by wspomóc braci w niedoli. Po drodze przeżywają oczywiście całą masę przygód, z których jak zwykle wychodzą obronną ręką (biedni piraci!). „Asteriks u Brytów” to jedna z najlepszych odsłon cyklu, pełna sytuacyjnego i kulturowego humoru (m.in. nawiązania do stereotypowych zachowań Brytyjczyków). Poza tym mamy okazję poznać genezę powstania komiksu, uwarunkowania geopolityczne, kulturowe, czy wreszcie przybliżyć sobie komiksowe postaci widniejące na kartach księgi. Wszystko to (a nawet więcej) zawarto w obszernych dodatkach, które poprzedzają oraz zamykają komiksową historię. Aż dziw bierze ile dodatkowych materiałów znajduje się w skarbnicy wydawcy. Pozostaje nam cierpliwie czekać na kolejne tomy w tym nieziemskim wydaniu (w kolejce już czekają „Asteriks i Normanowie” oraz „Asteriks legionista”). Tymczasem zapraszam do lektury jednego z najlepszych komiksów z serii.   

                                                   

Asteriks u Brytów (tom 8)
Asteriks u Brytów (tom 8)

       

Zwykłej Matki Wzloty i Upadki © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka